Rynek książek jest, był i będzie fascynujący. Nie tylko ze względu na sam fakt przyjemności obcowania ale i jak się okazuje ze względu na dynamiczne zmiany jakimi podlega branża. Tym razem nie mam na myśli nowych technologii. Argentyńskie wydawnictwo Eterna Cadencia opublikowało książkę, którą należy przeczytać w przeciągu dwóch miesięcy, po czym druk znajdujący się na stronach zniknie. Publikacja promowana jest jako książka, która nie może czekać. Pomysłodawcy chcą zmusić czytelnika do przeczytania zbioru zaraz po zakupie. Pomysł opiera się na obserwacjach mówiących, że książki młodych autorów często po zakupie trafiają na półkę, a jeżeli nie są czytane, to nie sięga się po kolejne opracowania tychże autorów, co powoduje że owi nie tworzą nowych. Produkcja, a szczególnie druk opiera się na specjalnej światłoczułej farbie, znikającej po okresie dwóch miesięcy od czasu rozpakowania. W moim przekonaniu choć pomysł świeży, to nie wróże mu świetlanej przyszłości na rynku przechodzącym właśnie rewolucję technologiczną. Drukowaną książkę cenią za możliwość obcowania z papierem, jego dotykiem i zapachem farby drukarskiej, tym wszystkim czym mogę delektować się kiedy tylko sięgam po tytuł. Myślę, że debiuty muszą bronić się jakością samą w sobie, a nie presją czasu. Przecież książki to jedne z najcierpliwszych przedmiotów jakimi się otaczamy, a sam papier jest jednym z najtrwalszych nośników. Natomiast pomysł w kategorii zwrócenia uwagi na problem książek nieczytanych – oceniam jako świetny. Poniżej wideo promujące publikację:
0 Comments
Leave a Reply. |
Rafał Cwenk
branding & design thinking Jedi, photography, social media & mobile solutions Archive:
October 2018
|